obezpieczenstwie.pl

Kara więzienia za strasznie RODO

Odpowiedzialność karna za straszenie RODO

Autor: Łukasz Wojciechowski

Coraz więcej przedstawicieli firm i instytucji zgłasza się do mnie z prośbą o wsparcie, bo ktoś nadużywa przepisów RODO. Ewidentnie chce im zaszkodzić, a Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych traktuje jako jedną z instytucji, do których można złożyć na kogoś donos. Niekoniecznie słuszny. I tym samym narobić temu komuś problemów. Dzisiaj podaję 3 sposoby jak sobie radzić w takich sytuacjach. Nie każdy wie, że grozi nawet odpowiedzialność karna za straszenie RODO. Więcej na ten temat w filmie i tekście poniżej.

Sposób nr 1 – pewność siebie

Pierwszy sposób to pewność siebie. Warto uświadomić sobie, że przeciwnik nie jest tak groźnym zawodnikiem na jakiego się kreuje. Kiedy ktoś pyta to odpowiadajmy, że u nas RODO jest na najwyższym poziomie. I nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jeżeli ktoś chce informacji to niech złoży pisemny wniosek, a my zastanowimy się jak na niego odpowiedzieć. Wtedy jest też czas na „telefon do przyjaciela” i poradę co robić. Bardzo często przepytywani na wyrywki możemy nawet nie pamiętać, np. że realizujemy obowiązek informacyjny i w jaki sposób to robimy.

Uświadamiajmy też kogoś takiego, że pracownicy UODO nie są naiwni. Mają duże doświadczenie w rozpatrywaniu skarg i doskonale znają praktykę, w której ktoś chce ich użyć jako straszaka. Złożenie skargi nie oznacza z automatu, że ktoś będzie miał nieprzyjemności czy zapłaci karę. Kar jest jak na razie mało, o czym pisałem tutaj.

Sposób nr 2 – solidne wdrożenie RODO

Sposób nr 2 to solidne wdrożenie RODO. Korzyści z wdrożenia RODO jest naprawdę bardzo dużo. Przede wszystkim szeroko rozumiana optymalizacja poprzez trzymanie tylko tych dokumentów, które powinniśmy. Dodatkowo zaufanie klientów, unikanie wpadek wizerunkowych itd. Im lepsza będzie u nas ochrona danych tym. więcej swobody i pewności siebie będziemy mieć, kiedy ktoś będzie szukał na nas haków w temacie RODO.

Sposób nr 3 – przedstawienie stanu prawnego – kara więzienia za straszenie RODO

Sposób nr 3 to przedstawienie szantażyście czy natrętowi obowiązującego stanu prawnego, który jest dla nas korzystny. Nie polecam eskalowania konfliktu, ale czasem nie da się inaczej. W połowie 2019 roku weszła w życie nowelizacja Kodeksu Karnego i zmieniła się definicja groźby bezprawnej. Od tamtej pory groźba bezprawna to też straszenie, że spowoduje się postępowanie, w którym może zostać nałożona administracyjna kara pieniężna. Czyli to co może na nas nałożyć Prezes UODO. Warto poinformować o tym osobę, która straszy nas RODO. Przypominając też o art. 191. § 1.

Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Dodatkowo pracownicy administracji publicznej mają jeszcze jeden przepis, który ich chroni, czyli art. 224.

Jeżeli ten ktoś sobie uświadomi, że jego działania mogą obrócić się przeciwko niemu to wzrasta prawdopodobieństwo, ze pójdzie się czepiać kogoś innego gdzieś indziej.

administracjaadministracja samorządowabezpieczeństwo informacjicyberbezpieczeństwocyberprzestępczośćochrona danychochrona danych osobowychRODOUODOYoutubeŁukasz Wojciechowski

18 listopada 2022


Poprzedni wpis

Kolejny wpis